Wakacje? Najlepiej na ostatnią chwilę

Wakacje? Najlepiej na ostatnią chwilę

Ciężko pracujemy. Takie czasy. Musimy dawać z siebie wszystko, a nawet jeszcze więcej. W Polsce pojawił się znany z zachodu trend – wyścig szczurów. Gonimy za pieniądzem. Ciągle ich mało. Koszty życia rosną, a wartość wynagrodzeń od lat jest na tym samym poziomie. Chyba nie damy się o głupim badaniom rynkowym, jako wzrost wypłat o kilka procent na przestrzeni lat to wielki sukces. Papierosy, alkohol, niektóre produktu zdrożały o blisko 100 procent. Szkoda, że nasze pensje tak szybko nie rosną. W tych czasach nie można głośno narzekać, nawet prośba o podwyżkę może skończyć się źle i przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Polacy obawiają się zwolnienia. Można to wyczuć na każdym kroku. Na jedno miejsce jest kilkunastu chętnych, więc ludzie robią co mogą, aby zachować stanowisko. Jednak nie można ciągle pracować i myśleć 24 godziny na dobę o obowiązkach zawodowych. Trzeba udać się na wakacje. Oczywiście to spory wydatek. Urlop w Włoszech czy Turcji to koszt 1500 złotych w górę za 7 dni. Oferta nie dotyczy wyjazdu dla całej rodziny, to koszt na jedną osobę. Reasumując na taką wycieczkę musielibyśmy mieć ponad 6 tysięcy złotych. Lepiej skorzystać z ofert last minute. Można wyjechać na wakacje nawet o połowę taniej niż w sezonie. Nie ma co martwić się o pogodę. W tamtych miejscach zawsze świeci słońce.